Planowane inwestycje infrastrukturalne na Linii Hutniczej Szerokotorowej nie obejmą budowy przystanków pasażerskich. Niemal 400-kilometrowa trasa ma strategiczne znaczenie w ruchu towarowym, a uruchamianie tam międzynarodowych pociągów dalekobieżnych znacząco ograniczyłoby dostępną przepustowość – tłumaczy Ministerstwo infrastruktury. Trzy lata temu LHS był wykorzystywany w celu ewakuacji uchodźców po wybuchu pełnoskalowej wojny Rosji i Ukrainy.
Linia Hutnicza Szerokotorowa to zdecydowanie najdłuższa w Polsce linia kolejowa w standardzie 1520 mm. Łączy polsko-ukraińskie przejście graniczne Hrubieszów – Izow z położonym w województwie śląskim Sławkowem. Jest
intensywnie wykorzystywana w ruchu towarowym, bo pozwala na wwóz towarów z Ukrainy w głąb kraju bez konieczności przeładunku w rejonie samej granicy. Analogicznie ułatwia też eksport z Polski na wschód.
Choć Ministerstwo Infrastruktury nie planuje ani elektryfikacji tej oznaczonej numerem 65 linii, ani dobudowy drugiego toru,
zapewnia o planie znacznego zwiększenia jej przepustowości. Niedawno opisywaliśmy na naszych łamach podejmowane inwestycje: otwieranie nowych mijanek i powstawanie lokalnych centrów sterowania (LCS), które usprawnią prowadzenie ruchu. W efekcie liczba możliwych do uruchomienia składów ma się niemal podwoić. Jest natomiast pewne, że dodatkowe możliwości nie przełożą się na ponowne wykorzystanie LHS w przewozach pasażerskich.
Odpowiedniej infrastruktury nie ma i nie będzie
– W latach 90. XX w. na linii PKP LHS podjęto próbę organizacji dalekobieżnych połączeń pasażerskich w komunikacji międzynarodowej. Po torze szerokim można było dojechać nawet do Moskwy – przypomina Anna Szumańska, rzecznik prasowy MI. Zaznacza, że przewozy funkcjonowały krótko, a w obecnym stuleciu nie powracano już do dawnych koncepcji. Takich planów nie ma także obecnie.
– Wynika to z faktu, że PKP LHS [spółka zarządzająca linią i prowadząca na niej przewozy] nie posiada odpowiedniej infrastruktury: peronów, kas biletowych czy dworców – stwierdza nasza rozmówczyni. Przedsiębiorstwo nie dysponuje także zapleczem technicznym do obsługi wagonów pasażerskich i, jak zauważa Anna Szumańska, nie zatrudnia personelu z kwalifikacjami do obsługi ich kursów. Ocenia również, że z uwagi na przebieg trasy ewentualne uruchomienie połączeń nie zmieniłoby i tak w znaczący sposób sytuacji podróżujących między Polską a Ukrainą.
Towary ze zdecydowanym priorytetem
Jednym z kluczowych czynników ma być też potencjalne ograniczenie możliwości prowadzenia ruchu towarowego w związku z wykorzystaniem części przepustowości przez pociągi pasażerskie. – Linia Hutnicza Szerokotorowa została wybudowana przede wszystkim z myślą wyłącznie o przewozach masowych ładunków. Z czasem doszły do tego przewozy intermodalne z wykorzystaniem kontenerów – podkreśla przedstawicielka resortu.
Ostatnie pozarozkładowe pociągi pasażerskie pojechały po linii 65 w 2022 r. –
Kursował wtedy specjalny pociąg z uchodźcami z Ukrainy – mówi rzecznik. Ewakuacja ludności z kraju ogarniętego wojną była jednak okolicznością nadzwyczajną, a ciąg ma nie być powtórnie wykorzystywany do transportu osób.